sobota, 31 marca 2012

Budowanie Pałacu Pamięci

W ostatnim poście pisałem o problemach z używaniem systemu skojarzeń, gdzie ogniwami łączącymi poszczególne fakty były zabawne historyjki. Napisałem również o trudności w przypomnienia sobie całej listy w przypadku  zapomnienia jednego z tych ogniw.

System miejsc 


Sposób zapamiętania który poniżej przedstawię jest bardzo prosty. Według legendy wymyślił ją Symonides z Keos. Legenda mówi że, będąc podczas uczty u Skopasa gdzie wygłaszał swój poemat. Bogowie chcac ukarać Skopasa za jego próżność zawalili na niego i wszystkich biesiadników sufit. Przeżył tylko Symonides. Ciała pozostałych osób były tak zmasarowane, że nie można było rozpoznać zwłoki. Symonides rozpoznał zwłoki bo przyporządkował je do miejsc gdzie siedzieli biesiadnicy, kiedy jeszcze przechadzał się między nimi. W ten sposób był jedną z pierwszych osób wykorzystujących system miejsc do  zapamiętania.

Ale wróćmy do współczesności. Jak mamy to wykorzystać? Załóżmy że, chcemy zapamiętać by wracając do domu kupić kawę, sprawdzić listy, zadzwonić do Marka, dodać wpis na blogu "sztuka dedukcji", posprzątać biurko. W tym celu poświęcamy chwilkę na skojarzenie poszczególne czynności z miejscami, gdzie mamy sobie o nich przypomnieć. Zajmujemy wygodną pozycję. Zamykamy oczy i...
 ...wyobrażamy sobie drogę do domu  jaką musimy przejść. Wyobrażamy sobie siebie jak przechodzimy całą drogę i przechodząc obok kluczowych miejsc zauważamy nietypowe zjawiska Po drodze widzimy sklep, który zwykle mijamy gdzie przed wejściem stoi wielka czarna filiżanka gorącej kawy , z której wciąż paruje woda i wydobywa się mocny zapach.(kupić kawę)  Po jakimś czasie  osiągamy cel. Przed wejściem do naszego domu. W skrzynkę pocztową wypchaną listami tak bardzo, że kilka z nich leży przed drzwiami. (listy) Gdy przechodzimy przez próg wita nas Marek z telefonem przy uchu(zadzwonić do Marka), krzycząc do słuchawki. W pokoju z komputerem siedzi Szerlock Holmes pisząc coś na klawiaturze (napisać wpis na blogu),. A gdy spojrzymy na swoje biurko widzimy siebie zrzucającego wszystkie papiery na podłogę, tak jak to robią zdenerwowane postacie z filmów. (posprzątać biurko).
Po tym wyobrażeniu sobie poszczególnych miejsc i przejściu w myślach tej drogi, możemy otworzyć oczy. Gdy naprawdę będziemy mijać sklep, przypomnimy sobie o filiżance, którą sobie tu wyobraziliśmy, a przez to o tym że powinniśmy kupić kawę. itd. Być może nie zapamiętamy wszystkiego i wchodząc do domu nie powita nas Marek wrzeszcząc do telefonu, ale to nie sprawi, że zapomnimy o kolejnych czynnościach które możemy zapamiętać. Podobnie jak ostatnio obraz który chcemy zapamiętać, musi odziaływać na nasze emocje. Powinien być też mocno powiązaany z miejscem które, z całą pewnością zobaczymy/miniemy, lub czynnością jaka nas czeka. Ta technika niesie ze sobą pełno możliwości. Można w ten sposób pochować w szufladach wirtualnej szafy (albo w lodówce) przydatne informacje, a na ścianach pozawieszać obrazy sugerujące coś o czym powinniśmy pamiętać.  Stosuję ją chyba najczęściej z pośród innych, żeby zapamiętywać drobne czynności, które muszę wykonać podczas dnia.

Budowanie Pałacu pamięci


Jak dotąd opisałem kilka technik. Podając na przykładzie listy zadań do zrobienia? Skoro podróże po realnym świecie mogą być punktem odniesienia do zapamiętania przydatnych informacji.  Jest to koncepcja pokoju rzymskiego. Gdziei przechadzając się po pokoju mamy zakodowane, kolejne informacje. Ale co jeśli mamy do zapamiętania wiele różnych informacji. Będziemy potrzebowali wielu dróg, będziemy potrzebowali coś większego niż dom. Będziemy potrzebowali pałacu. .. Pałacu pamięci.

Warto zauważyć że powyższy przykład ma kilka wad. Jak już wspomniałem ogranicza nas miejsce. Na jednym miejscu możemy spotkać ograniczoną liczbę informacji, bo inaczej będą nam się one mieszać. Dlatego warto w miarę możliwości chować informacje wewnątrz obiektów, żeby można było ich więcej pomieścić. Po drugie, trzeba przygotowane jedno miejsce w którym przechowujemy przydatne informacje na dłużej i odwiedzać je regularnie gdy chcemy sobie coś przypomnieć lub dodać. Takim miejscem jest właśnie tytułowy pałac pamięci. Ale nie zwiedźcie się tytułem i nie budujcie w głowie fikcyjnych pałaców od fundamentów. Najlepiej żeby było to miejsce dla was znane, a jednocześnie wszechstronne i różnorodne. Ale nie takie które widujecie na co dzień, gdyż wasz obraz pamięci może być zniekształcony przez zmieniającą się rzeczywistość. Może to być wasz stary dom, szkoła, ulubione miejsce spotkań, dawno nie odwiedzana galeria handlowa. Trzeba również określić sposób poruszania się po wszystkich pomieszczeniach (starożytni grecy poruszali się po pokojach przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, my możemy odwrotnie, gdyż jest to dla nas bardziej intuicyjne), żeby szukając nie zgubić pokoju/punktu/informacji. W pokojach i na drodze można stawiać punkty które będą nam wizualizowały to co chcemy zapamiętać, korzystając z technik opisanych wcześniej. Jeśli będziemy regularnie "odwiedzali swój pałac" powinien on posłużyć nam dość długo. Gdy nie chcemy się  zagubić w takim pałacu warto umieszczać jakieś znaki by wskazywały nam kierunek do odnalezienia konkretnych informacji.

Sam przez pewien czas wykorzystywałem moją starą szkołę jako "pałac pamięci", ale okazała się zbyt duża i wiele pokojów było nie zbadanych co utrudniało przejścia.

Może wy macie jakieś doświadczenia z technikami pokrótce tutaj opisanymi?






wtorek, 20 marca 2012

Wierszyki, składanki i skojarzenia

Ostatnio wspominałem o tym jak pracuje nasz mózg, oraz o tym jakie informacje zapamiętuje. Podsumowałem to tym ze zapamiętujemy lepiej gdy bardziej angażujemy nasz mózg, gdy do surowych informacji, które mamy zapamiętać dodawane są emocje. Jak osiągnąć ten odpowiedni efekt? Po pierwsze...

Wierszyki, składanki i pierwsze litery zdań
Nigdy nie zapomnę daty powstania Rzymu. Nie pamiętam dokładnie późniejszych dat powiązanych z jego dalszym rozwojem i ekspansją, ale ta jedna utkwiła mi w pamięci. Legendarne założenie Rzymu w 753 p.n.e. 
Dlaczego zapamiętałem tą Datę? Wszystko dzięki mojemu historykowi który powiedział nam krótkie zdanie, które miało nam pomóc w zapamiętaniu: "na siedmiu pagórkach piętrzy (pięć-trzy) się się Rzym". To jest właśnie jeden ze sposobów zapamiętywania. Mogliście spotkać się również z podobnymi sposobami zapamiętania pewnych faktów. Tak że pierwsze litery sugerują nam kolejność nazw własnych (np: "Mama Dała Córce Bułkę Nasmarowaną Masłem Wiejskim" - to kolejne przypadki w języku Polskim), albo gdzie ilość liter sugerowała liczbę, bądź datę do zapamiętania (np: Kto z woli i myśli zapragnie Pi spisać cyfry, ten zdoła- liczba liter w kolejnych słowach to pierwsze cyfry, liczby PI). Takich przykładów jest mnóstwo. Sporo z nich znalazłem tutaj , ale zachęcam do wymyślania własnych sposobów zapamiętywania otrzymanego przez nauczyciela , bądź wykładowce materiału. Dzięki temu bardziej angażujemy umysł w proces myślowy i zapamiętamy na dłużej.
Cechy jakie powinna spełniać dana formułka powinien być:
  • Prosty, 
  • Kojarzący się z tym co mamy zapamiętać
  • Najlepiej wywołujący u nas jakieś emocje
Z tego powodu przypomniałem sobie o "Mamie która dała córce.." dopiero jak znalazłem to napisane na podanej wcześniej stronie (mimo że pamiętam że ta fraza pomagała  mi w podstawówce) a o tym że "na siedmiu pagórkach piętrzy się Rzym" pamiętałem dotąd, bo wciąż w pamięci mam obraz wspaniałego Rzymu który się buduje się na siedmiu wzgórzach)


System powiązań 
Zanim pokażę kolejną sztuczkę chciałbym, żebyście się sprawdzili. Mamy tu Dziesięć przypadkowych słów. Spróbuj je zapamiętać w ciągu półminuty. Niech sprawdzeniem będzie, wypisanie ich z pamięci na kartce.

  1. Lupa
  2. Herbata
  3. Kapeć
  4. Pies
  5. Serce
  6. Sterowiec
  7. Wąsy
  8. Dzwon
  9. Trawa
  10. Oczy

Możliwe że większości z was udało się to bez problemu zapamiętać wszystkie słowa. A teraz wymień je w odwrotnej kolejności. Dla większości okaże się to niemożliwe. Zapewne większości tych słów nie będziecie pamiętali po parudziesięciu minutach. Do techniki zapamiętywania którą wam za chwilę opiszę trzeba podejść z humorem i otwartym umysłem. A mianowicie tworzeniem krótkich historyjek/zdań zawierających dwa słowa które chcemy połączyć. I tak w powyższym przykładzie:

"Używając denka szklanki jako lupy w odczytaniu napisu przeszkadzają mi wirujące fusy od herbaty"
"Herbata wylała się na Kapcie babci. Wełniane bambosze z pomponami"
" Kapcie te często lubił przygryzać John- niesforyny mały pies"
"W czasie operacji przeprowadzanej przez Psy ubrane w fartuchy, jeden z nich trzyma wciąż bijące serce "
"Nad miastem wzlatuje w kształcie czerwonego serca ogromny sterowiec "
:"Sterowiec kierowany jest przez grubego kapitana w mundurze, z ogromnym zasłaniającymu mu usta wąsami."
"Wąsaty garbaty dzwonnik uderza głośno w dzwonnice kościelne"
"dzwonki - malutkie kwiaty wystają spod świerzych traw"
"Między trawami pojawia się wiewiórka z Epoki Lodowcowej z ogromnymi oczami"


Być może wymyślenie tego nie zajęło by mi 30 sekund, ale z pewnością przez ten czas zapamiętałbym je na znaczenie dłużej. To co staramy się pobudzić w tym sposobie zapamiętywania to wyobraźnię i jak najwięcej zmysłów. (herbata wylana na kapcie to co innego niż herbata wylana na ulubione wełniane kapcie babci). Staramy się tu również pobudzić nasze emocje, stąd odwołania do znanych motywów i groteska. (Nie powinno się wybierać negatywnych emocji, ze wzlględu na to, że mózg zechce się raczej pozbyć tych niemiłych wspomnień.)To są oczywiście moje przykłady, dla kogoś innego lepsze by były inne przykłady, zwiazane z jego doświadzczeniami. Ten sposób jest świetny do zapamiętywania list zakupów, czynności do zrobienia i faktów które ławo wizualizować. Dzięki historyjkom możemy czytać listę zarówno wstecz jak i w tył. Spróbujcie! Wadą tego rozwiązania jest to że jak zapomnimy jedno ogniwo to dostęp do kolejnych będzie utrudniony. O tym jak sobie poradzić z takim problemem i jak zapamiętywać, niekoniecznie zależnie od innych faktów opiszę w następnym poście

wtorek, 13 marca 2012

Mnemotechnika. Czyli jak efektywniej zapamiętywać

Zapewne każdy z miał problemy z zapamiętaniem dużych pokładów informacji. Czy to były materiały ze szkoły czy szczegóły z wielkiego podręcznika na studiach. Być może pracodawca wymaga zapamiętania od nas określonych informacji. A może po prostu chcemy jak najwięcej pamiętać z tego co czytamy. Tak czy siak jeśli zastanawialiśmy się jak najlepiej spamiętać potrzebne nam informacje to i trudne do zapamiętania fakty bez posiadania wrodzonych zdolności takich jak Pamięć ejedyczna, którą posiadał Salomon Szereszewski. To receptą na nasze problemy są Mnemotechniki.

mnemotechnika, mnemonika zespół sposobów ułatwiających zapamiętywanie nowego materiału

Zabierając się za ten temat zauważyłem że, choć z pośród wielu technik tylko niektóre warte są zapamiętania to, jest to zbyt obszerny temat by zawszeć go w jednym poście. Dlatego tutaj opiszę ogólne działanie mnemotechnik i kilka najbardziej znanych faktów ich dotyczących. Poznajmy jednak wcześniej kilka faktów na temat tego jak jest zbudowana nasza Pamięć.

Pamięć sensoryczna, krótko i długotrwała

Pewnie wielu z was słyszało o pamięci krótko i długotrwałej. Do tego podziału trzeba dodać jeszcze pamięć sensoryczną, jest ona bardzo krótka, ma dużą pojemność i odpowiada za aktualne wrażenia. Ale po kolei... Pamięć sensoryczna odpowiada za zapamiętywanie informacji które aktualnie do nas dochodzą z naszych zmysłów. To co widzimy, czujemy i słyszymy. Jest to pamięć ultrakrótka-wszelkie zdobyte z niej informacje zostałyby bezpowrotnie utracone w czasie krótszym niż pół sekundy, gdyby nie pamięć krótkotrwała. To tam zostają zapamiętane najważniejsze informacje. Nie jest jednak tak że wszystko z czego korzystamy jest nam potrzebne w przyszłości. Dlatego najważniejsze informacje dla naszego mózgu są przechowywane w pamięci długotrwałej z której zapomnieć cokolwiek już trudno. Już tu widać, że naszym celem będzie sprawienie, żeby jak najwięcej ważnych dla nas spraw zostało zapamiętanych w pamięci długotrwałej. To na co powinniśmy zwrócić uwagę jest to że nasz umysł jest przystosowany do zapamiętywania uczuć, wrażeń zmysłowych, obrazów, ale nie ciągów cyfr, czy wyrazów.  Dobrze zatem. Ale jak zmusić umysł by zapamiętał jak najwięcej, na długo. Powróćmy do Mnemotechnik.

Litwo ojczyzno moja... czyli powtórki.

Tę frazę i jej dalszy ciąg zapamiętamy na długo. Podobnie z resztą jak "Kto ty jesteś, Polak mały...". Pewnie wielu z was razem ze mnę przeklinało ciągłe powtarzanie za pomocą którego, nauczyciele i rodzice chcieli wbić wam do głowy jak najwięcej informacji. Cóż mogę powiedzieć.... Mają rację. Powtarzanie jest najprostszą i chyba najbardziej znana z mnemotechnik i jednocześnie jedną z najczęściej niepoprawnie wykorzystywanych. Kluczową sprawą jest tutaj nie ilość powtórzeń, a czas i miejsce. Jeśli mamy do spamiętania pewną frazę. "Szerlock Holmes to fikcyjna postać opisana przez sir Arthura Conan Doyle'a." I powtarzamy ją na tyle długo że w tej chwili ją pamiętamy, to dalsze jej powtarzanie nie będzie efektywnie zwiększać naszego poziomu zapamiętania. Najlepiej sprawdzić następnego dnia czy ją pamiętamy i jeszcze raz powtórzyć. To samo zrobić po tygodniu, potem po miesiącu. Jeśli naprawdę nam zależy na zapamiętaniu, należy również powtórzyć. po 3 miesiącach. I wtedy po wsze czasy zapamiętacie że "Szerlock Holmes to fikcyjna postać opisana przez sir Arthura Conan Doyle'a.". Do tego warto dodać, że warto zmieniać miejsce, pozycje w jakiej zapamiętujemy.  Dlaczego to ma działać? W skrócie. Jeśli po raz n-ty nasz mózg otrzymuje tą samą informację, może skojarzyć z inną tą samą, którą uzyskał wcześniej, przesuwa ją bardziej w stronę pamięci długotrwałej- staje się ona dla niego ważniejsza z tego powodu że, jest często używana.

Słuchanie, czytanie, pisanie, uczenie

Kiedyś usłyszałem, o eksperymencie dotyczącym sposobu zapamiętywania. Grupie kilkorgu ludzi kazano zapamiętać kilkadziesiąt słów angielskich. Każdy zapamiętywał je w inny sposób. Wszystkie grupy później odpytywano po dniu przerwy.
Pierwsza grupa słuchała słów. - zapamiętała ok 15%
Drugiej grupie kazano pisać te słowa - zapamiętała 30%
Trzeciej oprócz pisania samego słowa, kazano napisać zdanie z nim związane-  40%
w Czwartej dano listę słów i kazano nauczyć ich kogoś innego- grupa zapamiętała 70%!!!
Czego dowodzi to doświadczenie? Że im bardziej angażujemy nasz umysł w proces zapamiętywania tym więcej informacji zostanie szybciej przyswojonych. Istnieją również teorie dotyczące tego że nasz mózg podzielony jest na dwie półkule , w której to jedna wykonuje odpowiada za kreatywność druga za analityczne myślenie. A najlepiej zapamiętujemy kiedy zaangażowane są obie półkule. Prawda jest taka że półkule mają ze sobą raczej więcej wspólnego niż różnic.

Emocjonalnie

Na koniec wspomnę o tym że, to co sprawia że, zapamiętujemy lepiej są emocje. Z pewnością lepiej pamiętacie, wydarzenia które wywołały w was ogromne emocje (pierwszy pocałunek, niespodzianka urodzinowa, wielkie zawiedzenie się na jakiejś osobie), czasem tak dobrze, że nie możemy się ich pozbyć z naszej pamięci. W następnych postach które postaram się już pisać w miarę regularnie i często opiszę konkretne techniki, pokazujące jak zwiększyć efektywność zapamiętywania,  wykorzystując nasze emocje i kreatywne myślenie